- autor: adm, 2020-11-26 06:11
-

W szalonym meczu, rozegranym przy ujemnej temperaturze, na sztucznym boisku w Woli Chorzelowskiej dzielimy się punktami na koniec rundy jesiennej sezonu 2020/21 z Victorią Czermin remisując 1-1 (1-1). Obie bramki padły na samym początku spotkania. Na trafienie "gospodarzy" z 3. minuty odpowiedział sześć minut później nasz kapitan Sebastian Wolak, pokonując strzałem głową Krzysztofa Petrykowskiego po rzucie rożnym egzekwowanym przez Michała Trybę.
Mecz zaczęliśmy w sposób najgorszy z możliwych... Chwila zagapienia w 3. minucie i to Victoria obejmuje prowadzenie. Na całe szczęście mamy w naszych szeregach najlepszego najprawdopodobniej asystenta ligi - Michała Trybę
, no i naszego niezawodnego kapitana - Sebastiana Wolaka, który to chwilę później po rzucie rożnym kapitalnym uderzeniem głową wyrównuje stan meczu. Jak ważne i zacięte było to spotkanie świadczą choćby urazy, które zmusiły do opuszczenia murawy Tomasza Siwulę, Krystiana Tabora, Kamila Łukaszewskiego, czy też żółte kartki pokazane - swoją drogą słusznie - przez poprawnie prowadzącego te zawody arbitra "Bońkowi", "Kubicy", a nawet "żyjącemu" jak zawsze meczem trenerowi Dariuszowi Łukaszewskiemu
. Wymiana ciosów, oczywiście z lekkim wskazaniem na "gospodarzy" trwała do 93. minuty tych, rozgrywanych przy minusowej temperaturze zawodów. Wtedy po rzucie wolnym z okolic środka boiska dla naszej drużyny i niepewnej interwencji defensywy Victorii przed szansą na sprawienie jeśli nie sensacji, ta na pewno niespodzianki stanął Bartłomiej Miazga. Niestety jego uderzenie lobem minęło wszystkich zawodników w polu karnym, bramkarza Petrykowskiego i... niestety o parę centymetrów też bramkę Victorii. Remis sprawia, że "zimujemy" do rundy wiosennej na najniższym stopniu podium i jest to najlepszy wynik w historii występów Czarnovii w klasie okręgowej. Niebawem zaprezentujemy podsumowania rundy jesiennej, plany sparingowe i transferowe, a także ciekawostki z tej jakże udanej części sezonu.